Opieka w Austrii nad ciążą zagrożoną
Moje pierwsze dziecko przyszło na świat w 25. tygodniu. Mamy jednak dużo szczęścia, że oprócz niewielkich niedogodności Antek jest zdrowy i rozwija się prawidłowo. Tym samym jestem w grupie ryzyka. Mam, niestety, zagrożoną ciążę. Nowy lekarz, choć ciąża to tylko plan… Zmieniłam lekarza z dwóch...
Share week 2018
Jest taka akcja, którą wymyślił Andrzej Tucholski – Share Week i polega na polecaniu blogerów przez blogerów. Nie chodzi o zasięgi tylko o treści, które podobają się innym. Tym sposobem można dotrzeć do perełek, które nie są (jeszcze) polarne, ale mają wartościowe treści. Wybrałam te trzy...
Nasze pierwsze dwa tygodnie w żłobku
Czas szybko mija i mamy połowę września. Antek ma pierwsze dwa tygodnie żłobka za sobą. W tytule użyłam słowa “nasze” dwa tyg., bo dla mnie to też spora zmiana tzn. regularne godziny wstawania i nieco większa dyscyplina z chodzeniem spać. Zastanawiam się też, kto lepiej...
Być bezrozumnym gapiem
Wydarzyła się rzecz bardzo, bardzo przykra, a wręcz okrutna. Nawet nie szukam słów, żeby wyrazić mój smutek. Nie znałam ofiar. Moja empatia jednak każe mi mocno współczuć rodzinie (ojcu, mężowi?). Wczoraj przed południem, niedaleko od mojego domu tramwaj uderzył w matkę i dziecko. Kobieta zmarła,...
Pięćdziesiąt powodów do szczęścia
Nie będę tu filozofować. Jakiś nudnych wstępów, ani chwytliwych leadów. Pięćdziesiąt powodów mojego szczęścia: 1. Najważniejsze: mąż i potomek. Żadnej szczęśliwej matce i żonie nie muszę tłumaczyć. 2. Mama, bo wiecie jak to jest bez mamy. Jej partner też, bo szczęśliwa mama to jeszcze lepsza mama....
Dlaczego rok 2016 był wyjątkowy?
Dlaczego rok 2016 był wyjątkowy? Też pytanie! Nasz syn przyszedł na świat! I to zaledwie 9 dni po wpisie o podobnym tytule: Dlaczego rok 2015 był wyjątkowy? Poprzedni rok był pod znakiem miłości, ten: rodzicielstwa. Pierwszy kwartał Początkowe tygodnie ciąży były dla mnie trudne ze względu na...
Pierwszy dzień na emigracji
Mój pierwszy dzień na emigracji choć pamiętam, to nie wiem jaka wtedy była data. Początek września. W czerwcu obroniłam się i szukałam sposobu na życie. Chciałam się nauczyć języka, więc wyjazd był dobrą opcją. Nie powiem, zrobiłam to i dziś nie mówię bezbłędnie, ale płynnie. Wracając...
Anthony Hopkins ołówkiem i o odkrywaniu talentu
Uwielbiam rysować portrety. Nudzi mnie architektura i lanszafty. Portrety to duże wyzwanie. Wszystko musi się zgadzać, inaczej ginie podobieństwo. Tak, wolę twarze od budynków i krajobrazów. Lubię realizm i fotorealizm. Dziś narysowany przeze mnie portret Antony Hopkinsa. O moim odkrywaniu talentu Swój talent odkryłam dość...
Aufrunden, czyli zaokrąglić
Jakiś czas temu usłyszałam przy kasie w Billi jak klientka rzuciła do kasjerki słowami: Aufrunden, bitte! (proszę zaokrąglić). To jasne, że musiałam zapytać o co chodzi, bo kto jak nie ja… DWA SŁOWA czynią cuda w Austrii: „Proszę zaokrąglić” Od września 2013 roku, klienci mogą...
Przyjaźń, czy zależna jest od miejsca i pochodzenia?
Moje przyjaźnie. Hmm. W podstawówce, liceum i na studiach miałam przyjaciółki. Po jednej w każdej kolejnej szkole. Miałam też przyjaciela. Dziś z dwojgiem z czworga mam kontakt. Każdy ma swoje życie, ale co i rusz pada pytanie: „Co tam?”. W Austrii największym moim przyjacielem jest...
Dlaczego rok 2015 był taki wyjątkowy?
Zaczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie już tylko rosło – tak jak o dobrym filmie mówił Hitchcock. Czy to oznacza, że moje życie jest bardzo dobre? Tak, to dokładnie to oznacza. Dokonałam wielu wyborów, wypracowałam wiele godzin, podjęłam kilka decyzji, popełniałam błędy, ale...
Jak to się stało?
Mieszkam w Austrii i jestem na emigracji już dziesięć lat, a miałam przez rok pouczyć się języka i wrócić. Byłam Au-pair. Zmieniło się kilka kolei mojego życia i zostałam. Decyzja zapadła po 2 miesiącach pobytu. Retrospekcja Napisałam maturę, miałam dyplom w dłoni. Nie wiedziałam co...