Nie ma wątpliwości, że każde miasto wybiera reprezentacyjnych ludzi, miejsca czy daty, które były ważne dla danej miejscowości, by nimi nazwać ulice czy place. Jak często zadajecie sobie pytanie, kto kryje się pod tymi nazwiskami lub co ciekawego się tam wydarzyło lub znajduje? Tym razem odkrywam przed Wami tajemnice ukryte za nazwą sześciu placów w Wiedniu, po jednym w każdej dzielnicy. Zaczynamy wg kolejności od Innere Stadt (1. dzielnica) do Mariahilf (6.dzielnica).
1. Schwarzenbergplatz
Już w 1880 roku to miejsce dostało swą nazwę na cześć Karla Philippa Schwarzenberga, księcia, dyplomaty i feldmarszałka, którego pałac znajduje się za Pomnikiem Sowieckich Żołnierzy.
To miejsce jest wyjątkowe na kilka sposobów. Ma trzy kody pocztowe: 1., 3. i 4. dzielnicy: Innere, Landstraße i Wieden.
Plac ten też swego czasu nazywał się Placem Stalina. Wtedy właśnie stanął na tym miejscu monumentalny pomnik na cześć Żołnierzy Sowieckich.
Pomnik został również nazwany przez mieszkańców jako Pomnik Nieznanego Szabrownika, Pomnik Groszkowy lub Książe Groszkowy. Nazwy związane z groszkiem nawiązują prawdopodobnie do ofiarowanej z rozkazu Stalina pomocy. Dnia 1 maja 1945 r. 1000 ton groszku zostało rozprowadzone wśród głodujących wiedeńczyków.
Dzisiaj pomnik nazwa się Pomnikiem Rosjan, chociaż Armia Czerwona składała się z żołnierzy wszystkich narodowości Związku Radzieckiego.
W dniu odsłonięcia (19 sierpnia 1945 r.) pomnik przekazano administracji miasta Wiednia, która zobowiązała się do jego utrzymania, odnawiania i pilnowania. Jak i innych podobnych pamiątek. Reguluje to Traktat Państwowy z 1955r.
Żołnierze Armii Czerwonej, pierwotnie pochowani przy pomniku, zostali później ekshumowani i przeniesieni na Cmentarz Centralny w Wiedniu, a ustawiony tutaj Jagdpanzer SU-100 został przekazany Muzeum Historii Armii.
Pomnik został całkowicie odnowiony w 2009 roku.
Tuż przed pomnikiem z wysoką kolumną znajduje się ogromna fontanna upamiętniająca otwarcie wiedeńskich wodociągów w 1873 roku.
Ciekawa jest też instalacja architekta Alfredo Arribasa, który zaprojektował w 2003 latarnie i lampki, przebiegające obok konnego pomnika, na ziemi na kształt linii na lądowisku.
Na wysokości pomnika Schwarzenberga znajduje się też najmniejsza winnica w mieście. Więcej o tej winnicy w poście z naj-faktami.
Można by było jeszcze długo opowiadać o tym miejscu (np. o jednym morderstwie), więc chyba powinnam obiecać, że kiedyś więcej o tym napiszę.
2. Rotundenplatz
Dziś nie ma tu nic co wskazywałoby na nazwę tego placu.
Rotunda, która tu stała, spłonęła w 1937 roku. A była to oszałamiająca budowla.
Powstała w 1873 roku z okazji Wystawy Światowej. Miała być punktem centralnym wydarzenia i przyciągać nie tylko wyglądem, ale i rozmiarem. Tak też było. Kopuła miała 84 m wysokości i 108 średnicy. Konstrukcja była stalowa. Na ten prestiżowy projekt wydano bagatela 6 milionów guldenów (1 gulden to około 20euro). Po wystawie budynki miały zostać zburzone. Nie stało się tak, bo… zabrakło na wyburzenie pieniędzy.
3. Platz der Opfer der Deportation
Plac Ofiar Deportacji to sposób na upamiętnienie ofiar reżimu nazistowskiego. W tym miejscu znajdował się dworzec Aspangbahnhof, z którego między 1939 i 1942 rokiem wyjechało do obozów koncentracyjnych 47 transportów z około 50000 Żydów.
Często nie jest możliwe ustalenie daty śmierci osób zamordowanych przez nazistów, więc symbolicznie wpisuje się datę 8 maja 1945, dzień kapitulacji Wehrmachtu i koniec II wojny światowej w Europie.
Budynek dworca został zburzony w 1977 roku, ponieważ jego rolę przejął Rennweg.
A wracając na chwilę do końca XIX w.: Aspangbahn to fragment wielkiego planu linii kolejowej, która miała mieć ponad 8000 km i prowadzić z Wiednia do Salonik. Nawet dzisiaj można znaleźć oznaczenia kilometrów na trasie z inicjałami „WSB” („Kolej Wiedeń-Saloniki”).
4. Irene-Harald-Platz
Plac ten nazwę swą otrzymał dopiero w 2008 roku. Upamiętnia kobietę odważną i niekonformistyczną – Irenę Harand, działaczkę na rzecz praw człowieka. Aktywnie walczyła przeciwko antysemityzmowi i nazistom.
Trzy lata po wydaniu przez Hitlera „Mein Kampf” (Moja walka) wydała z własnych środków książkę „Jego walka – odpowiedź do Hitlera”, w której rozprawia się z mitami na temat Żydów. Niedługo przed wojną spalono w Salzburgu jej książki i wyznaczono nagrodę 100000 marek za jej głowę. Irena przebywała wtedy w Wielkiej Brytanii i uciekła do Stanów Zjednoczonych, gdzie nadal pomagała Żydom. Ta katoliczka została wyróżniona jako sprawiedliwa wśród narodów świata.
Książka „Jego walka” prawie przepadła. Szczęśliwie jedna sztuka została odnaleziona i w 2005 r. wznowiono wydanie.
Nacjonalizm, jako źródło zła, to temat poruszony w książce i jakże dziś aktualny!
5. Siebenbrunnenplatz
Plac Siedmiu Źródeł odnosi się do historii zaopatrzenia miasta w wodę. W XVI wieku cesarz Ferdynand I zlecił budowę wodociągu. Punktem wyjścia było połącznie siedem źródeł z Matzleinsdorf, Laurenzergrund, Hungelbrunn, Margaret, Hundsturm, Reinprechtsdorf i Nikolsdorf. Woda zaopatrywała Hofburg, różne klasztory, pałace, budynki administracyjne, koszary, a później Favorit i dzisiejszą szkołę tzw. Theresianum.
Woda wypływająca z tych źródeł pierwotnie utworzyła potok wpadający do rzeki Wiedeńki, ale on wysechł. W latach dwudziestych XIX w. poziom wody znowu wzrósł, tak że ponownie uformował się strumień, który wielokrotnie powodował szkody na łąkach i polach, a także na Reinprechtsdorfer Straße i Siebenbrunnengasse.
Od 1808 roku zaczęto wymieniać drewniane rury na żeliwne. Służyły one później do otwarcia akweduktu Franciszka Józefa.
Fontanna powstała w 1905 roku z okazji 60. urodzin burmistrza Luegera. W 1999 r. przebudowano plac tylko dla ruchu pieszych.
6. Fritz-Grünbaum-Platz
Fritz Grünbaum, a właściwie Franz Friedrich Grünbaum, w 1933 r. miał 53 lata, gdy do władzy doszedł Hitler, a jego teksty stały się bardziej polityczne. Był on austriackim artystą kabaretowym i operetkowym, autorem przebojów, reżyserem, aktorem i konferansjerem.
Podczas jednego z jego ostatnich występów w wiedeńskim Kabarecie Simpl nadal żartował po przerwie w dostawie prądu, gdy światła znowu się zapaliły: „nie widzę nic, absolutnie nic, musiałem zgubić się w narodowosocjalistycznej kulturze”. 10 marca 1938 r., dzień przed inwazją wojsk niemieckich na Austrię, Grünbaum grał po raz ostatni. Po tym Reichskulturkammer, nazistowska instytucja do spraw kultury, wydała zakaz występowania na scenie artystom żydowskim. Grünbaum próbował uciekać do Czechosłowacji z żoną dzień później, ale został zawrócony na granicy. Przez jakiś czas ukrywał się w Wiedniu. Następnie został zdradzony i deportowany do obozu koncentracyjnego w Dachau 24 maja 1938r. Później został przeniesiony do Buchenwaldu i ostatecznie do Dachau. Według świadectwa zgonu zmarł na atak serca 14 stycznia 1941 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau, po tym, jak po raz ostatni wystąpił w Sylwestra przed współwięźniami. Miał 61 lat.
Jego ostry język pozostał takim do końca. Mówił, że głód jest najlepszym lekarstwem na cukrzycę. Kiedy kierownik obozu koncentracyjnego odmówił mu mydła, Grünbaum odpowiedział: „Jeśli nie masz pieniędzy na mydło, nie powinieneś prowadzić obozu koncentracyjnego”.
Jego grób znajduje się na Cmentarzu Centralnym w Wiedniu (1. Brama, Grupa 20, rząd 23, Grób nr 22).
Jeśli nie macie dość, to zapraszam do tego posta o ciekawych nazwach ulic w Wiedniu. A o kolejnych placach wkrótce.
Bardzo ciekawy wpis. Pokazuje miejsca, do których niekoniecznie łatwo można trafić, będąc w celach turystycznych w Wiedniu i nie znając miasta. Smutne losy niektórych opisanych tu postaci… Cóż, czasem dopiero czytając takie historie, docenia się, to, co się ma: wolność, jedzenie, spokój, dach nad głową… Dziękuję za ten wpis!
Bardzo się cieszę, że nie tylko ja to dostrzegam. Dziękuję