Co roku na początku marca odbywa się prezentacja win pochodzących z Dolnej Austrii, a dokładnie z regionu Weinviertel (dosłownie Winna Ćwiartka). We wtorek 11. marca 2014 roku w Hofburgu spotkało się ponad 150 wytwórców wina. Odwiedzający mieli okazję skosztować ponad 200 różnych sortów białego wina . Wszystkie one są oznaczone certyfikatem Weinviertel DAC.
Czym jest Weinviertel DAC?
DAC to skrót od „Districtus Austria Controllatus”, czyli w wolnym tłumaczeniu „kontrolowane austriackie pochodzenie”. DAC oznaczone zostają typowe dla regionu wina. Weinviertel był pierwszym regionem w Austrii, który zdecydował się na stworzenie certyfikatu i ustalenia norm jakości dla tutejszego trunku.
Podstawowym wymogiem dla wina z oznaczeniem DAC jest spełnienie wszystkich rygorystycznych wyznaczników jakości, w tym smaku. Profil smakowy sprawdza wyznaczona komisja. Tylko, gdy wino przejdzie pozytywnie wszystkie te testy otrzymuje certyfikat i wytwórca może oznaczać wino na kapslach symbolem granic regionu.
Charakterystyczne szczepy
Dla Weinviertel typowym szczepem winorośli jest Grüner Veltliner. Rozpoznawalny jest po aromatycznym, lekko pikantnym smaku pierzu z delikatna owocową nutą. Kolor rozciąga się od bladego żółtego do jasnego zielonego.
Spektrum produktów z tego regionu jest jednak dużo szersze. Od lekkich i delikatnych po ciężkie i mocne. Od delikatnego Welschriesling przez krzepki Weißburgunder do najlepszych czerwonych win. Od win stołowych, gatunkowych po wina musujące z Poysdorf. Do wyboru do koloru.
Większość win w moim odczuciu była mocno kwaśna. Wynika to dużej zawartości wapna w podłożu. Ale nie tylko od tego zależy smak wina, więc nie zrażamy się i szukamy dalej.
Co polecam?
Znam się bardzo dobrze na winach. Dzielę je na dwie grupy: te, które mi smakują i te, których nie piję. ;)
Wyłowiłam z tech setek butelek dwie, które najbardziej przypadły mi do gustu. Strell DAC Heldenberg i Weber Bio Weingut 2011 Reserve. Oba są intensywne w aromacie i nie są zbyt kwaśne, wręcz posiadają lekką słodką nutę. Strell pachnie przepięknie, przypomina zapach winnic wczesnym rankiem. Jak tylko nadarzy się okazja, skosztujcie ich. Zaufajcie mi, one są na prawdę wyjątkowe. A rodzina Weber ma organiczną produkcję.
Co ponad to?
Ciekawostki kulinarne: marmolada z cebuli. Z cebuli czerwonej powstało sos podobny do chutney, a z białej cebuli z dodatkiem jabłka najprawdziwszy dżem. Smakowałam. Dobry i nie spotykany smak. Oba.
Na kolejnym stanowisku wynalazłam pestki dyni (też dobro narodowe Austrii) w różnych smakach. Prażone i na słodko i wytrawnie. Nabyłam ostry imbir i słodką wanilię. Takie przygryzki do wina. Coś czuję w kościach, że to będzie malizną pachniało.
Nietypowy sposób na bliższe poznanie Austrii. Kultura picia wina jest tu silnie rozwinięta i nie da się jej ominąć bez krótkiego przystanku i pochylenia się nad sprawą. Polecam Wam wina austriackie, nawet gdy nie specjalnie lubicie wytrawne smaki. Można przecież zainwestować w Eiswein lub Spaetlese. Te są bardzo słodkie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Taka impreza branżowa jest świetną okazją by wyrobić sobie gust i smak. Zapraszam za rok o tej porze.
Czy interesuje Was temat win. Ich smaków i rodzajów? Opracowanie tematu nie jest łatwe i wymaga czasu, więc pytam, czy jesteście zainteresowani?